Analiza rynku i jej pułapki
Podstawowa analiza rynku jest dzisiaj prowadzona niemalże przez każdego i wszędzie. Przynajmniej jeśli chodzi o działania przedsiębiorców gospodarczych. Nie można się temu wcale dziwić. W końcu prywatny przedsiębiorca wchodząc na rynek ryzykuje swoimi własnymi pieniędzmi i tym samym przyszłością swoją i swojej rodziny. Jest to problem i poprzez analizy rynku próbuje się zmniejszać poziom ryzyka. Nie jest to łatwe.
Problem z dostępnością danych
Zazwyczaj największym problemem jest dostępność danych. Jednym z podstawowych zadań, jakie stoją przed analitykiem, jest określenie wielkości rynku i dochodowości działań na nim prowadzonych.
Samo określenie wielkości rynku okazuje się zaskakująco trudne, ponieważ najprościej byłoby to zrobić analizując chociażby wielkość sprzedaży podmiotów na rynku. Te jednak niechętnie dzielą się takimi danymi, a często je wręcz ukrywają. Co więcej, nie mają one najczęściej żadnych obowiązków sprawozdawczych poza obowiązkami podatkowymi i służącymi do nie zawsze użytecznych statystyk publicznych. To wszystko powoduje, że analiza rynku nieraz staje się niemalże wróżeniem z fusów.
Problem z rentownością jest analogiczny, ponieważ takich danych już na pewno żadna firma nie przekaże po dobroci. Są to jej chronione dane handlowe i tylko niektóre podmioty mają obowiązek ich podawania, na przykład podmioty giełdowe. Nawet w ich przypadku dostaniemy jednak jedynie dane zbiorcze, z których trudno jest wywnioskować konkretne kwestii.
Czynniki trudne do przewidzenia
W ramach każdej analizy rynku zazwyczaj dążymy do określenia, jakie poniesiemy koszty w związku z prowadzeniem działalności i jak będzie się rozwijał nasz biznes wraz z całym rynkiem. Pierwszy z tych czynników da się jeszcze w miarę przewidzieć, ale drugi często ogranicza się tak naprawdę do pobożnych życzeń.
W przypadku dowolnej działalności można zazwyczaj precyzyjnie przeanalizować koszty podstawowych procesów technologicznych. Da się na przykład określić, ile kosztuje wyprodukowane gwoździa i jego dostawa do klienta. Jeśli jednak nasz gwóźdź ma być promowany na konkurencyjnym rynku i ma być sprzedawany przez sieć partnerów, okazuje się, że zaczynają się schody i wiele rzeczy trzeba zgadywać.
Rozwój rynku da się przewidywać, ale jak z każdą prognozą, im dłuższa perspektywa czasowa, tym większa pojawia się niepewność. Zmiany rynkowe przewiduje się łatwo zakładając, ze otoczenie rynkowe jest stabilne, ale zawsze zmiana jednego czynnika o dowolnym charakterze może wszystko postawić na głowie.